news

Najgorszy rok w historii Facebooka! SEM News 10/2022

24 sierpnia 2022

Meta – to imperium Marka Zuckerberga (jest największym udziałowcem z 13% udziałów w firmie) – skupiająca takie produkty jak Facebook, Instagram, Messenger, WhatsApp, Oculus i kilka mniejszych, mniej u nas znanych.

Problemy Facebooka

Więc Marek ma w tym roku trochę zmartwień. Dojna krowa imperium, czyli Facebook w pierwszym kwartale tego roku ogłosił pierwszy w historii spadek liczby użytkowników. Drugi kwartał tego roku przyniósł pierwszy w historii spadek wpływów z reklam. Spadek może nie wygląda na drastyczny, bo mówimy o około 1 punkcie procentowym, ale jego efekty są duże. Efekt spadków to mniejsze wydatki w Stanach, Kanadzie i Europie. Gorsza wiadomość to spadek zysku firmy o 1/3. To wszystko w tym roku mocno odbiło się na kursie akcji.

A propos tego dowiedzieliśmy się kolejnej ciekawostki. W ciągu roku reklamy na Facebooku “potaniały” o 14%, a liczba interakcji z użytkownikami tychże reklam wzrosła o 15%. W związku z tymi wiadomościami 21 lipca Marek ogłosił zmiany strategiczne dotyczące Facebooka i Instagrama. I na moje marketerskie oko ex-socialowca kończą one pewną erę.

W skrócie i złośliwie, można powiedzieć, że Fejsbunio i Instagram nam „tiktokowieją”. Co zabawne, zmiany TikToka od początku roku zmieniają go w pionowego YouTube’a, więc ciekawe, gdzie będziemy za rok.

Ale wróćmy do meritum. Do tej pory obydwa serwisy przede wszystkim łączyły nas z ludźmi, których znamy i markami, które lubimy. Facebook bardziej, a Instagram z podejściem niegdyś obrazkowym, pozwalał na inne inspiracje kontentowe, ale były one dodatkiem do obserwowania wyidealizowanych pamiętniczków ludzi, których znamy.

Niesamowite rekordy miesięcznej aktywności użytkowników TikToka – chociaż tępe oglądanie małych  filmików ciężko nazwać “aktywnością” – są tak nieodparte, że Zuckerberg chce to skopiować. Instagram robił to już od pewnego czasu, najpierw wprowadzając Reelsy, a później promując je wszystkimi zmianami algorytmów. Fotografowie już od pewnego czasu szukają alternatyw.

Teraz zarówno Instagram, jak i Facebook, mają defaultowo pokazywać wszystkim niekończące się źródło interesującego kontentu od zawodowych twórców. Właśnie od twórców i marek, a nie od ludzi których znamy. Opcje obserwowania życia znajomych przerzucona ma być do osobnych zakładek, do których dopiero trzeba będzie się przeklikać.

Więc mamy tu odrzucenie idei serwisów społecznościowych, na rzecz absolutnie rozrywkowego wysysacza czasu, bazującego na algorytmach.

Czy to się Mecie uda? Trudno powiedzieć, ale wiele wskazuje na to, że nie.

Starsi świadomi użytkownicy coraz bardziej się buntują, ponieważ platforma spełniała ich oczekiwania.

Nawet Kim Kardashian chce, aby Instagram pozostał Instagramem. Możemy sobie robić jaja, ale ja jestem w stanie się założyć, że ta kobieta w ciągu najbliższych 15 lat może być prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zobaczcie, kto jest przykładowym standardowym zapytaniem w Google Trends!

Starsi użytkownicy, tacy jak ja, chcą zobaczyć, co słychać u znajomych. Reszta świata ma być miłym dodatkiem. Jednak potęga algorytmów kontentowych i nawyki zbudowane przez Netfilxa na pewno będą skuteczne wobec większości użytkowników.

Wątpliwe też, czy sztuczka z przyciągnięciem młodszych użytkowników się uda, skoro FB jako marka jest starsza od nich, była zawsze i jest to serwis właśnie dla rodziców i dziadków, czyli starych ludzi.

Z drugiej strony FB ma swoim arsenale wiedzę o większości z nas gromadzoną przez wiele lat i ich algorytmy kontentów, mogą być jeszcze skuteczniejsze od tiktokowych.

Niestety w tym wszystkim brakuje szerszej wizji, którą można by zrozumieć i wesprzeć. I od czasu ogłoszenia blisko rok temu powstania Metaversum FB, powolnego upodobniania Instagrama do TikToka, a teraz zmiany filozofii Facebooka, widać, że Zuckerberg i Meta, gonią tylko za cyferkami i kasą, zupełnie bez pomysłu kopiując nowe rozwiązania. To już nie ten serwis, który dokonał najlepszej akwizycji w historii – mam na myśli zakup właśnie Instagrama w 2021 roku za miliard dolarów.

Jak to wszystko wpływa na nasz ogródek marketingowy?

Z jednej strony będzie wygodniej, bo narzędzia i standardy będą podobne, a różnice bardziej demograficzne.

Z drugiej strony koniec ery społeczności starego typu, to dalsza profesjonalizacja produkcji treści, zwłaszcza wideo i trochę łatwiejsze zarządzanie społecznościami, czyli trochę zataczamy krąg.

Dodatkowo dłuższe czasy obcowania z uzależniającymi serwisami to więcej czasu na interakcje z reklamami.

Newsy, zmiany, ciekawostki…

Facebook w ostatnim czasie zrezygnował po testach z funkcji livecommerce. Jednak chwile później ogłosił odpalenie nowej platformy o nazwie “Super” – dedykowana platforma do livestreamingu influencerskiego. Więc zapewne livecommerce wróci tam, ale platforma ma na rynku sporą konkurencję, w związku z tym zaczyna się skupowanie influencerów. Efekty zobaczymy jesienią.

Na wiele z tych pomysłów potrzeba pieniędzy, więc Meta pierwszy raz w historii wypuściła swoje obligacje o łącznej wartości 10 miliardów dolarów. Kasa pójdzie właśnie na innowacje i skup własnych akcji. Obligacje skupowane będą do 2040 roku.

Mimo dominacji Mety w tym odcinku, Alphabet też nie śpi i kontynuuje swą wakacyjną nadaktywność. Zaczynamy od pewnego ustępstwa, czy innej porażki i informacji, że ciastka zabiorą nam później, czyli w 2024.

Google wydał oficjalne wideo z 6 poradami dla ecommerców. Więc warto się nad tym skupić chociaą chwile, ponieważ Google rzadko mówi tak otwarcie o tym, jakie działania wspiera.

Nie ustają też wysiłki automatyzacyjne Google’a. Od miesiąca Google samodzielnie zmienia części kont atrybucję na model data-driven.

Napisz do nas