news

Przepisy unijne regulują internet – SEM News 10/2023

4 września 2023

DSA i DMA

25 sierpnia wszedł w życie DSA – czyli Digital Services Act.

Może nie wywołało to trzęsienia ziemi, ale zaczyna to potężne zmiany w europejskim internecie. Z marketingowego punktu widzenia DSA kończy erę targetowania na podstawie orientacji seksualnej, religii, pochodzenia etnicznego czy przekonań politycznych. Nakładane są także liczne ograniczenia w targetowaniu reklam na dzieci i młodzieży.

Dodatkowo największe platformy muszą informować o tym jak działają ich algorytmy targetujące treści, a nawet umożliwiać użytkownikom wyłączanie profilowania.

I jak to w życiu bywa jedni są gotowi, a inni nie. Od początku roku obserwowaliśmy mikroruchy największych, jak i strach przed odpalaniem nowych produktów, dlatego z opóźnieniem dostaliśmy np. Barda, pożegnaliśmy starego Analyticsa od Google, czy w ogóle nie dostaliśmy Threads, czyli Zuckerbergowego klona Twittera – teraz X, który jest dostępny na 100 rynkach, ale żadnym europejskim.

I pomimo że DSA właśnie weszło w życie, a DMA – czyli Digital Markets Act weszło w życie w maju 2022, to jednak efekty odczujemy w lutym 2024 roku.

I dziwne, że to wszystko póki co przebiega aż tak spokojnie.

TikTok

I tu w sierpniu duże cięcia, żeby dopasować się do DSA. Łatwiejsze zgłaszanie prób tartegowania reklam dla użytkowników, globalne bany i koniec targetowania na nastolatków.

Opcjonalne wyłączanie targetowania treści i oglądane treści będą proponowane dla regionu i wybranego języka.

Oczywiście serwisy żyją z reklam, więc tutaj przyszła odpowiedź. Oficjalnie wjechały reklamy w wynikach wyszukiwania. Po testach w pierwszej połowie roku, reklamy powiązane tematycznie w wyszukiwaniem będą się pojawiały na początku wyników wyszukiwania, zawierając stosowne oznaczenie.

Google

Przechodzimy do Alphabetu, a tu tradycyjny już wysyp newsów. Zaczynamy od sztucznej inteligencji.

W dobie kiedy większość treści marketingowych tworzony jest z udziałem SI, Google potwierdził, że z ich punktu widzenia ważniejsza jest jakość treści niż sposób ich tworzenia.

Prawdopodobnie jednym z powodów potwierdzenia może być niemożność rozróżniania tych treści, co miesiąc temu spowodowało wyłączenie rozwiązania OpenAI do identyfikacji treści.

Google Search Generative Experience – w wynikach wyszukiwania jest ciągle rozwijana. Dostaliśmy potwierdzenie, że nie będzie omijać paywalli, zakończył się też krótki okres testowy pokazywania linków w wynikach generowanych. Pozostało tylko cytowanie źródeł.

Ze zmian searchowych, to Google ograniczy widoczność treści HowTo i Rich FAQ. Nie należy więc zmieniać nic w structured data. Widoczność zachowają zaufane domeny, zwłaszcza rządowe i akademickie.

Użytkownicy aplikacji mobilnych Gmaila dostali zintegrowaną funkcję tłumaczeń Google. W pierwszej kolejności wersja Androidowa, w drugiej dla użytkowników iOS.

Przechodzimy do reklam.

Google Ads Help dostał asystenta SI. Jednak jest on w fazie beta i Google prosi o ostrożność w korzystaniu i feedback.

Z kolejny nowości reklamowych, Google dopuścił linki do social media w Google Business Profile. Ograniczenie to jeden link do jednego serwisu. Może to pomóc mały lokalnym firmom poprawić widoczność.

Pojawiły się informacje o testach funkcjonalności kodu QR w reklamach wyświetlanych na desktopie, aby łatwiej wybrać numer na telefonie.

Google Ads

W październiku Google Ads udostępni wszystkim reklamodawcom kampanie Demand Gen oparte na sztucznej inteligencji. Dane historyczne zostaną przeniesione.

Kampanie Demand Gen łączą reklamy graficzne i wideo w jednym miejscu i mogą być wykorzystywane do generowania konwersji, wizyt w witrynie i działań, takich jak rejestracja i dodanie do koszyka w YouTube, Discover i Gmailu.

Oprócz YouTube Home, Search and Watch Next, Discover i Gmaila kampanie generujące popyt działają w następujących obszarach:

Shorty w YouTube.
In-Stream w YouTube.

Możliwość sprawdzenia, jak kreacja będzie wyglądać w różnych miejscach docelowych generujących popyt, jest świetnym rozwiązaniem dla reklamodawców.

GA4

Wprowadzono nowe funkcje oparte na sztucznej inteligencji, aby pomóc marketerom lepiej zrozumieć swoich odbiorców i skuteczniej optymalizować kampanie.

Dodatkowe statystyki oparte na sztucznej inteligencji zostały stworzone, aby zapewnić marketerom lepsze zrozumienie zachowań użytkowników zarówno w Internecie, jak i aplikacji – wszystko w jednym miejscu.

Im lepiej wiesz, kim są Twoi odbiorcy docelowi, tym skuteczniej możesz optymalizować kampanie i zapewniać, że treści będą jak najbardziej angażujące. Im lepiej kampania może nawiązać kontakt z docelową grupą odbiorców, tym więcej konwersji prawdopodobnie uzyska marka, co doprowadzi do wyższego ROI.

Nowi niepowiadomieni użytkownicy sugerowali odbiorców – ta funkcja umożliwia markom łatwiejszą interakcję z istniejącymi użytkownikami aplikacji, do których być może nie udało się jeszcze dotrzeć za pośrednictwem powiadomień push. Biorąc pod uwagę, że tylko 37% klientów włącza powiadomienia push, narzędzie to może okazać się szczególnie przydatne w zwiększaniu zasięgu.
Bezproblemowo ponownie wykorzystuj odbiorców aplikacji i Internetu – po utworzeniu odbiorców w GA4 ta funkcja gwarantuje, że Twoje kampanie promujące aplikacje będą kierowane tylko na odpowiednich użytkowników aplikacji.
Uzyskaj dostęp do narzędzia do tworzenia odbiorców GA4 w Google Ads – w nadchodzących tygodniach będziesz mógł tworzyć listy odbiorców bezpośrednio w GA4, co uprości proces konfigurowania kampanii i zarządzania nimi.
Dodatkowy wzrost wydajności – to narzędzie automatycznie optymalizuje skuteczność kampanii promującej aplikację. Aby rozpocząć, aktywuj Google Signals w połączonej usłudze GA4.
Kompleksowy pomiar konwersji web-aplikacja – nowy, bezpieczny dla prywatności parametr adresu URL firmy Google umożliwia lepszy pomiar konwersji aplikacji na iOS w kampaniach internetowych, które głęboko łączą użytkowników z aplikacją.
Integracje z SKAdNetwork – za pomocą tego narzędzia możesz skonfigurować schemat wartości konwersji SKAdNetwork, aby ulepszyć pomiar i optymalizację zdarzeń w aplikacji.
Pomiar konwersji na urządzeniu – GA4 udostępniło dodatkową obsługę większej liczby typów logowań użytkowników za zgodą, takich jak numery telefonów. To rozwiązanie działa bez konieczności opuszczania urządzenia użytkownika przez jakiekolwiek informacje identyfikujące użytkownika lub ujawniania go podmiotom zewnętrznym, w tym Google.
Pomiar wzrostu konwersji na podstawie lokalizacji geograficznej – to narzędzie, obecnie dostępne w wersji beta, umożliwia marketerom przeprowadzanie kontrolowanych eksperymentów w celu dokładniejszego poznania przyczynowego, przyrostowego wpływu kampanii promujących aplikacje na iOS.

YouTube

Najgłośniejsze zmiany na YT ostatnich miesięcy to walka z adblockami. W jej ramach testowany jest nowy popup z licznikiem pozwalający na przejście do darmowej wersji serwisu po odblokowaniu reklam albo do przejścia do płatnej wersji premium.

To już kolejny miesiąc walki i myślę, że wyniki za 3 kwartał pokażą dokładniej, jak idzie ta walka.

Dodatkowo za wielką wodą w ramach testów zmniejszeniu i zaokrągleniu rogów dorobił się przycisk „pomiń reklamę”.

Z ficzerów dla twórców to zwiększyła się do 14 liczba linków odsyłających do stron zewnętrznych.

Pojawiła się także opcja linków i przesyłania użytkowników z shortsów do dłuższych filmów.

Microsoft

I tutaj dostaliśmy dwa newsy. I trochę można poczuć rozjazd.

Z jednej strony dostajemy imponujące informacje o miliardzie przeprowadzonych przez Bing AI konwersacji i 750 milionach wygenerowanych zdjęć. I to wszystko odtrąbiono jako sukces.

Z drugiej strony Bing uzbrojony w AI nie zmienił w ogóle swojej pozycji na rynku wyszukiwań. Zarówno globalnie, jak i w samych Stanach Zjednoczonych.

X

I na koniec X, czyli dawno temu Twitter.

W Stanach zaledwie 23% marketerów chce się reklamować na tej platformie. Nie o sam rebranding chodzi. Ostatnio 19 brandów pokazało się obok treści promujących faszyzm. Tydzień po tym jak CEO Xa Linda Yaccarino zapewniała, że marki na platformie są bezpieczne od obecności w pobliżu toksycznych treści.

Za paywallem wylądował też TweetDeck, czyli obecnie XPro, co może negatywnie wpłynąć na odkrywanie nowych treści przez użytkowników. Oraz tradycyjnie wkurzyć tę część, która nie lubi płacić za ficzery, które od zawsze były darmowe.

A finalnie pojawiły się problemy i opóźnienia z wypłacaniem przez platformę pieniędzy twórcom treści. Dodatkowo obniżono wymagania dla twórców, którzy chcieliby wziąć udział w programie.

Ponadto Elon zapowiedział usunięcie tytułów i leadów z dłuższych wpisów/artykułów na platformie.