Reklamowe ABC YouTube’a

Ciągle powstają nowe internetowe media, na których można umieszczać video. Jednak wciąż żadne z nich nie jest w stanie zagrozić pozycji YouTube. Ta należąca do Google platforma praktycznie stała się w swojej kategorii monopolistą. Jak skutecznie się na niej reklamować ?

Żaden rozsądny marketer nie może zlekceważyć takich danych – 1,5 miliarda użytkowników (czyli 95 procent wszystkich internautów), którzy poświęcają nawet 120 minut dziennie na oglądaniu filmów na YouTube. Tylko w Polsce ten kanał regularnie odwiedza 20 milionów osób. Dodatkowo pod względem korzystania z wyszukiwarki plasuje się on na drugim miejscu, zaraz po Google. Dane dotyczące wieku użytkowników również przemawiają na korzyść tej platformy – ma ona bardzo rozbudowany przekrój wieku użytkowników, z przewagą młodszych osób. Rosnąca długość zamieszczanych video i możliwość przerywania transmisji przez reklamy sprawiają, że promocja na YouTube staje się również istotnym uzupełnieniem dla telewizyjnych kampanii.

Co się marketingowo sprawdza na tej największej platformie video?  W kampaniach na YouTube nie warto przede wszystkim rezygnować ze sposobów, które sprawdzają się w wypadku reklam w wyszukiwarce i sieci reklamowej Google. Dlatego trzeba postawić na wykorzystanie informacji o demografii odbiorców, o miejscach docelowych jakie odwiedzają, o tym jakie są ich główne, odnotowane sieciowo zdarzenia z życia. W ten sposób możemy precyzyjniej odnaleźć internautów, na których nam zależy i skuteczniej do nich dopasować odpowiednie reklamy. Należy również na bieżąco kontrolować przebieg kampanii za pomocą śledzenia statystyk. Do tego najlepiej służą wskaźniki procenta obejrzeń, VTR – współczynnik oglądalności oraz CTR  – współczynnik klikalności. Dane zebrane na podstawie takich wskaźników można zbierać niemal w czasie rzeczywistym, w związku z czym pozwalają one na korekty kampanii oraz dopasowanie najbardziej efektywnych formatów reklam.

Reklamy na YouTube mogą świetnie budować świadomość marki i jej wizerunek. Obecnie dostępne narzędzia marketingowe świetnie nadają się do tworzenia na YouTube kampanii efektywnościowych, czyli optymalizowanych pod kątem wyników. Wśród nich wyróżnia się TrueView For Action, które umożliwia wyraźne wyeksponowanie opcji Call to Action już w czasie trwania video, jak i po filmie w reklamach typu inStream. Z kolei TrueView for Shopping pozwala na prezentację i przekierowanie do produktów wykorzystanych w reklamie. Takie formy o wiele skuteczniej doprowadzają do konwersji.

Jak dokładniej prezentują się narzędzia reklamowe YouTube? TrueView występuje w dwóch opcjach – inStream oraz Discovery. W pierwszym wypadku płaci się za reklamę dopiero kiedy internauta obejrzy co najmniej 30 sekund spotu lub też, jeżeli trwa ona krócej, całą reklamę. Płatność uiszcza się także gdy użytkownik kliknie w link. Jeśli chodzi o Discovery koszty ponosi się jedynie w wypadku chęci obejrzenia reklamy i kliknięcia w miniaturkę przez użytkownika.

Natomiast wprowadzony rok temu format TrueView for Reach pozwala optymalizować działania reklamowe według obranych celów. W tym wypadku można np. ustawić cenę za tysiąc wyświetleń (CPM) krótszych reklam (takich, które trwają od sześciu sekund do połowy minuty).

Możemy również wykorzystywać reklamy w przerywnikach zwane Bumper Ads. Wprawdzie nie można ich przerwać, ale trwają jedynie 6 sekund. W tym wypadku płatność jest liczona od tysiąca wyświetleń.

Z kolei format Out Stream służy do wykorzystywania na urządzeniach mobilnych. Można go stosować w aplikacjach i witrynach partnerskich Google. Reklama Out Stream rozpoczyna się bez włączonego dźwięku, koszty są liczone za tysiąc wyświetleń ale tylko w wypadku gdy spot widoczny jest przez co najmniej dwie sekundy.

Można stosować także nakładki reklamowe zwane Overlay Ads. Są to grafiki lub teksty w niewielkich rozmiarach, które można pokazać w przestrzeni dolnych dwudziestu procent powierzchni okna video.

Jeżeli bardzo zależy nam na zasięgu to warto wykorzystać Masthead. Ten rezerwacyjny format pozwala na całodniową emisję reklamy (video + grafika) na głównej stronie YouTube.

Bardziej inwazyjnym formatem są niepomijalne reklamy, czyli wyświetlane w całości przed właściwym video, w jego trakcie lub na koniec. W zależności od kraju mogą one trwać od 15 do 20 sekund.

Warto również odnotować to, że video materiały można wykorzystać w  Google Display Network w formie Lightbox, czyli reklam graficznych, po najechaniu których otwiera się  okno YouTube.

Nie zapominajmy także o stary, dobrym display’u, czyli banerach, które pojawiają się w prawym górnym rogu ekranu nad zestawem proponowanych filmów lub też poniżej video.

Pozostaje też ciekawa opcja sekwencjonowania reklam wideo. Daje ona możliwość zaplanowania kampanii (np. teaserowej) i wyświetlania użytkownikom reklamy w określonej kolejności.

Różnorodne narzędzia i formaty promocyjne, ale przede wszystkim imponujące statystyki przyciągają do You Tube coraz większe budżety reklamowe. W 2018 roku kanał ten odnotował 10 procentowy wzrost wydatków. W bieżącym roku z pewnością ta dynamika nie będzie niższa.